Ślęża & Chełmiec 2023

Posted on

10-12.11.2023
Tak jakoś wyszło, że w tym roku nie udało nam się pojechać w żadne góry, a tym samym zaliczyć kolejne szczyty do KGP. Święto Niepodległości wypadło w sobotę, ale udało nam mieć jeszcze wolny piątek, także zaczęliśmy coś tam planować. Pogoda na ten weekend nie zapowiadało się za ciekawa, w całej Polsce miało padać. Na wyjazd zdecydowaliśmy się dopiero w czwartek wieczorem, rezerwując 2 noclegi w Wałbrzychu. Ale bardzo dobrze, że pojechaliśmy, bo jak się okazało z deszczem spotkaliśmy się tylko raz i to wieczorem wracając z kolacji.

Dzień 1 – Ślęża (718 m n.p.m.)
Z domu wyjechaliśmy chwilę po godzinie 7, a celem była miejscowość Sobótka leżąca u stóp Ślęży. Masyw Ślęży mijaliśmy już wielokrotnie, odwiedzając Dolny Śląsk, ale na szczycie jeszcze nie byliśmy. Ok. godz. 11 ruszyliśmy na szlak, odwiedzając na samym początku schronisko “Pod Wieżycą”. W obie strony szliśmy żółtym szlakiem. Taka ciekawostka – jest to najniżej położony punkt startowy dla wszystkich wycieczek na najwyższe szczyty polskich gór.

Po ok 30 min. dotarliśmy do Wieżycy (415 m n.p.m.) na której znajduje się 15 metrowa, masywna wieża Bismarcka z 1905 roku. W 1992 roku z inicjatywy mieszkańców Sobótki została odnowiona. W sezonie jest otwarta i można na nią wejść.

Na szlaku znajdują się dwie starożytne rzeźby kultowe – to Panna z Rybą (“Postać z Rybą”) i Dzik.

Żółty szlak, którym szliśmy jest fragmentem Ślężańskiego Szlaku św. Jakuba – to 52-kilometrowy odcinek Camino de Santiago, biegnący ze szczytu góry Ślęży do Środy Śląskiej.

Po ok 1,5 h raczej delikatnego spaceru dotarliśmy na szczyt Ślęży, który to jest dość sporą polaną. Oczywiście zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia do książeczki KGP, przed wejściem do kościoła Nawiedzenia NMP z 1852 r. – najwyższym punkcie na szczycie, natomiast przy Domu Turysty “Na Ślęży” podstemplowaliśmy książeczki.

Na polanie stoi dużych rozmiarów krzyż milenijny z 2000 roku – dar leśników dolnośląskich.

W pobliżu kościoła znajduje się kamienna rzeźba kultowa – Niedźwiedź (zwany też “Dzikiem”). Ślęża była w czasach przedchrześcijańskich ważnym ośrodkiem kultów pogańskich. Góra ta była wtedy uważana za siedzibę bogów – świętą górę Słowian. Do tej pory trwa „religijna wojna o świętą górę”, o czym można przeczytać w jednym z rozdziałów bardzo ciekawej książki „Tajemnicza Polska” Jakuba Kuzy.

Zbaczając troszkę z głównego szlaku zobaczymy skałki z wykutymi schodami, to tzw. Kamienna Brama

Droga powrotna ze szczytu zajęła nam ok. godziny. Z Sobótki pojechaliśmy już bezpośrednio do Wałbrzycha, gdzie mieliśmy nocleg.

Dzień 2 – Chełmiec (851 m n.p.m.)
Chełmiec to szczyt reprezentujący w Koronie Gór Polski Góry Wałbrzyskie, choć jak się niedawno okazało nieco wyższa w tym paśmie jest Borowa (854 m n.p.m). Autem podjechaliśmy na obrzeża Wałbrzycha (dzielnicy Konradów), gdzie znajduje się tzw „Parking na Chełmiec”, skąd niebieskim szlakiem ruszaliśmy w trasę.

Przed nami szczyt – Chełmiec

W pewnym momencie niebieski szlak skręca stromo w las, ale my poszliśmy szutrową drogą (czarnym szlakiem) kawałek dalej, tak by po kilku minutach dołączyć do szlaku żółtego – skrzyżowania przy Czarnym Moście. Niebieskim szlakiem planowaliśmy wracać i jak się okazało była to dobra decyzja – by wchodzić dłuższym, ale znacznie łagodniejszym żółtym szlakiem.

Czarny Most

Po drodze mijamy najpierw drewniane krzyże, a następnie granitowe tablice (z miejscowości Boguszów – Gorce na szczyt prowadzi szlak przez, który prowadzi też Droga Krzyżowa Górniczego Trudu).

Na szczycie znajduje się 45-metrowy Krzyż Milejnijny oraz murowana wieża widokowa, która ma ok 20 metrów wysokości i została wybudowana w latach 1887-88, niestety była zamknięta.

Obowiązkowe zdjęcia przy tabliczce, pieczątki do książeczki, krótki odpoczynek i powrót szlakiem niebieskim.

Po powrocie do auta pojechaliśmy pod zamek Książ, po drodze zatrzymując się w Szczawno – Zdroju przy pijalni wód mineralnych – to unikalny kompleks zabytkowy XIX-wiecznej architektury. Obecna Hala w stylu klasycystycznym została ukończona w 1896 r. Przed halą zupełnie przypadkiem spotkałem kolegę Sławka.

Przyjeżdżając do zamku Książ chcieliśmy w końcu przespacerować się ścieżką Hochbergów do ruin Starego Książa. W planie mieliśmy pętlę wokół zamku, ale skończyło się na dotarciu do ruin i powrocie tą samą drogą. Ale i tak było ciekawie.

Ściany wąwozu, przy których przebiega ścieżka sięgają niemal 80-ciu metrów, także troszkę adrenaliny było.

Ruiny zamku Stary Książ znajdują się 410 m n.p.m., nad lewym brzegiem Pełcznicy. Został on zbudowany pod koniec XVIII w. na zlecenie rodziny Hochbergów i miał pełnić funkcję tak zwanej romantycznej ruiny. Zamek niestety spłonął doszczętnie w 1945 r., gdy stacjonowali tu żołnierze armii radzieckiej.

Jedna ze ścian porośnięta jest bluszczem, który jest wpisany do rejestru pomników przyrody. Najatrakcyjniejszym elementem ruin są zachowane, renesansowe portale.

Po powrocie z ruin przespacerowaliśmy się jeszcze pod dziedziniec zamku. Kiedyś pewnie go zwiedzimy i wewnątrz, a szczególnie ciekawią nas podziemia zamku, które też można zwiedzać.

Dzień 3 – Zamek Grodno
Na ostatni dzień mieliśmy zaplanowanie zwiedzanie zamku Grodno w Zagórzu Śląskim. Przejeżdżając przez Wałbrzych zatrzymaliśmy się zobaczyć willę Księżnej Daisy. By dostać się przed budynek trzeba przejść na teren Akademii Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa.

Pomnik Księżnej Daisy przed szkołą

Budynek, w którym swoje ostatnie lata spędziła i w którym 29 czerwca 1943 r. zmarła księżna Daisy von Pless niestety popada w ruinę.

Inna pobliska willa w okolicy

Zajrzeliśmy jeszcze do pobliskiego kościoła – kolegiaty Najświętszej Maryi Panny Bolesnej i św. Aniołów Stróżów w Wałbrzychu. To ponad 100 letni budynek, zbudowany w stylu neogotyckim i pięknym wnętrzem.

Zamek Grodno – zabytkowy zamek położony na styku Gór Wałbrzyskich i Sowich (w Górach Czarnych), na szczycie góry Choina wznoszącej się nad lewym brzegiem Bystrzycy. Pierwszy zachowany dokument świadczący o istnieniu zamku pochodzi z 1315 r., wymieniony jest w nim zamek o nazwie Kinsberg. W zamku do zwiedzenia jest kilka sal, w tym też multimedialna poświęcona rezerwatowi przyrody „Góra Choina” oraz można wejść na wieżę, z której to w każdym kierunku rozprzestrzeniają się piękne widoki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *